Jak ćwiczyć na masę, aby osiągnąć zamierzone efekty? Jak powszechnie wiadomo, efektywne budowanie masy mięśniowej to złożony, wielowymiarowy proces. Oprócz takich czynników, jak skuteczne metody treningowe, suplementacja czy dieta na przyrost masy mięsniowej należy wziąć pod uwagę również inne istotne wymierne. Jedną z nich bez wątpienia jest kwestia pod tytułem kortyzol a jego wpływ na trening. Czym właściwie jest kortyzol i jak skutecznie ćwiczyć na masę uwzględniając wiedzę na temat sposobu działania tego niezwykle istotnego hormonu?
Kortyzol to prawdopodobnie jeden z najczęściej opisywanych hormonów. Bez wątpienia jest to również hormon cieszący się jednoznacznie „złą prasą”. Z wielu dostępnych w internecie lub w kolorowych czasopismach możemy dowiedzieć się, że kortyzol to „hormon stresu” a jego obecność w naszym organizmie to samo zło, zarówno w zakresie sposobu funkcjonowania zwykłych osób, jak i w przypadku takich zagadnień, jak na przykład kortyzol a trening kulturystyczny. W rzeczywistości jednak problem jest znacznie bardziej skomplikowany. Oczywiście, nie sposób negować faktu, że nadmierne i długotrwałe stężenie kortyzolu we krwi oddziałuje na nasz organizm w sposób negatywny, również poprzez przyspieszanie procesów katabolicznych tkanek mięśniowych. Bynajmniej nie oznacza to jednak, że sytuacją idealną byłby całkowity brak kortyzolu: badania naukowe już jakiś czas temu dowiodły, że szkodliwy jest dla nas nie tylko nadmiar stresu, lecz również jego całkowity brak, co prawdopodobnie wiąże się właśnie z tematem kortyzolu. Hormon ten bowiem oprócz tego, że w nadmiernym stężeniu może być dla nas szkodliwy, spełnia jednak także wiele niezwykle wręcz istotnych funkcji w ludzkim organizmie.
Jak wiadomo, zarówno stres jak i strach stanowią naturalne mechanizmy adaptacyjne ludzkiego gatunku, wykształcone w przeciągu tysięcy lat ewolucji. Gdyby nie strach, prawdopodobnie zniknąłby nasz instynkt samozachowawczy. Z kolei stres w odpowiednich dawkach powoduje wzmożenie organizmu, niejako utrzymanie go w stanie podwyższonej gotowości, co nie jest pozbawione znaczenia również z punktu widzenia kulturystyki.
Co można więc powiedzieć na temat pod tytułem kortyzol a jego wpływ trening kulturystyczny? W jaki sposób możemy przeciwdziałać negatywnym skutkom zarówno nadmiernego, jak i niedostatecznego stężenia kortyzolu we krwi?
Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco bliżej i postarajmy się udzielić odpowiedzi na te pytania.
Kortyzol a trening kulturystyczny
Nie jest żadną tajemnicą, że efektywność treningu siłowego to nie tylko plan treningowy, dieta na przyrost masy mięśniowej oraz odżywki. Ogromną rolę w przypadku procesów anabolicznych odgrywa również szeroko rozumiany tryb życia, który ma wpływ między innymi na naszą gospodarkę hormonalną. Każdy doświadczony kulturysta wie doskonale, że brak snu, używki, zbyt stresujący i intensywny tryb życia potrafią zniweczyć nawet najlepiej dopracowany trening, wsparty takimi elementami, jak precyzyjnie przemyślana dieta na masę mięśniową oraz suplementacja wysokiej jakości odżywkami. W przypadku, gdy naszym problemem jest nadmiar stresu, pytanie odnośnie kwestii pod tytułem kortyzol a trening kulturystyczny powinno brzmieć, w jaki sposób możemy zredukować stężenie kortyzolu w naszym organizmie, a jeżeli nie jest to możliwe, to przynajmniej jak złagodzić kataboliczne działanie nadmiaru tego hormonu.
W zakresie treningu kulturystycznego warto pamiętać, że efektywność procesu budowy masy mięśniowej w dużej mierze zależy od naszych indywidualnych predyspozycji. Oznacza to więc, że odpowiedź na pytanie w rodzaju jak ćwiczyć na masę może być różne w zależności od konkretnej osoby. Jeżeli mamy problem z zachowywaniem odpowiedniego trybu życia, powinniśmy niejako zrekompensować straty spowodowane tym faktem w innych dziedzinach, a mianowicie jeżeli chodzi o takie czynniki, jak suplementacja oraz dieta na przyrost masy mięśniowej. Należy bowiem mieć świadomość, że zbyt mała ilość snu, zbyt stresujący tryb życia czy wreszcie brak odpowiedniej podaży niektórych witamin oraz pierwiastków mineralnych w diecie negatywnie oddziałują na nasz układ nerwowy, to zaś z kolei oznacza zwiększoną produkcję kortyzolu, który w nadmiarze może powodować dość silne efekty kataboliczne. Można więc śmiało powiedzieć, że kwestia pod tytułem kortyzol a trening to przede wszystkim umiejętne łagodzenie efektów katabolicznych spowodowanych przez nadmiar tego hormonu.
Do skutecznych metod radzenia sobie z efektami nadmiernego stężenia kortyzolu we krwi należy zaliczyć przede wszystkim korektę naszej suplementacji. Jeśli kortyzol a trening w naszym przypadku oznacza wyraźnie zwiększone wydzielanie tego hormonu, warto znacząco zwiększyć dawkowanie najważniejszych suplementów o działaniu antykatabolicznym, a więc BCAA i/lub EAA. Możemy również zwiększyć dawkowanie kreatyny, najlepiej w jej bardziej zaawansowanych postaciach(działają one nieco inaczej, niż zwyczajny monohydrat).
Duże usługi w przypadku problemu pod tytułem kortyzol a trening kulturystyczny może oddać nam również usprawnienie procesów regeneracji potreningowej. Warto zainwestować w dobre nawodnienie, dzięki któremu nasz organizm będzie mniej podatny na wyczerpanie. Oprócz tego przydadzą się nam również preparaty typu ZMA, które działają bezpośrednio na układ nerwowy, wpływając między innymi na regulację wydzielania kortyzolu.
Nasza dieta na przyrost masy mięśniowej, w przypadku gdy należymy do osób narażonych na zwiększone wydzielanie kortyzolu, powinna zostać wzbogacona również o dodatkową dawkę produktów stanowiących źródło takich składników mineralnych, jak cynk, magnez oraz żelazo, ponieważ wywierają one dodatni wpływ na układ nerwowy.
Jak ćwiczyć na masę? Najprostsze środki są najskuteczniejsze
Powyżej opisaliśmy jedną z możliwych metod radzenia sobie z problemem pod tytułem kortyzol a trening kulturystyczny. Należy jednak mieć świadomość, że najskuteczniejszą metodą przeciwdziałania katabolicznym efektom nadmiernego stężenia kortyzolu we krwi jest po prostu zmiana trybu życia. W ten sposób dochodzimy do wniosku, że pytanie w rodzaju jak ćwiczyć na masę to bardzo często również pytanie jaki tryb życia należy prowadzić. Jeżeli tylko jest to możliwe, powinniśmy dbać o unikanie nadmiaru stresujących sytuacji, codziennie się wysypiać(sen ma ogromne znaczenie dla naszego organizmu, a jego niedobór wiąże się bezpośrednio ze zwiększoną produkcją kortyzolu) a także prowadzić zrównoważony tryb życia, w którym jest miejsce na relaks i odpoczynek. Odpowiednia dieta na przyrost masy mięśniowej również jest tutaj kluczowym elementem i należy bardzo dokładnie i rzetelnie pilnować swojego jadłospisu.
Co konkretnie powinna zawierać nasza dieta na masę mięśniową jeżeli należymy do grupy osób szczególnie podatnych na działanie kortyzolu? Jak wspominano, oprócz produktów wysokobiałkowych oraz bogatych w węglowodany dieta na masę mięśniową w przypadku osób mających problem typu kortyzol a trening kulturystyczny powinna zawierać produkty stanowiące źródło określonych składników mineralnych. Można więc tutaj wymienić między innymi płatki owsiane, orzechy, pestki dyni, otręby pszenne a także niektóre owoce, w szczególności te, które zawierają magnez i potas(mandarynki) lub są bogate głównie w potas(banany). Warto również przemyśleć odpowiedź na pytanie pod tytułem jak ćwiczyć na masę? Powinniśmy mieć świadomość faktu, że zbyt intensywny trening działa wyczerpująco na cały nasz organizm, w tym również negatywnie wpływa na układ nerwowy, to zaś z kolei stanowi prostą drogę do zwiększonej produkcji kortyzolu. Jeżeli więc mamy wrażenie, że nasz trening jest zbyt intensywny i nadmierne obciąża organizm, warto skrócić sesje treningowe i/lub zmniejszyć ich intensywność. Możemy też, chociaż okazjonalnie, korzystać z siłowni na wolnym powietrzu: zapewniają one lepsze dotlenienie organizmu w trakcie wysiłku a tym samym efektywniejszą regenerację potreningową.
yhhh ta dieta, z tym największy problem jest zawsze. Na przyrost masy mięsniowej polecam przysłowie „chcesz mieć masę jedz kiełbasę” ;p pzdr
jakby czekolada wchodziła na masę 😀
Wiadomo dieta robi robotę ale prawda jest też taka że bez dobrych suplementów żaden z tych znanych koksów nie miałby takiej masy i tak niesamowite rzeźby mięśni pzdr