Niektórzy ludzie nie lubią chodzić do lekarza i kontrolować swojego stanu zdrowia, ponieważ uważają to za stratę czasu. Jest to bardzo błędne myślenie, a zwłaszcza u ludzie, którzy mają problemy z tarczycą.

Obecnie spotyka się coraz więcej osób, u których stwierdzono nadczynność tarczycy nazywaną też hipertyreozą. Ta choroba może przyjmować postać jawną i wówczas widoczne są wszystkie jej objawy, a także może przyjmować postać utajoną, gdzie nadmiar hormonów tarczycy nie jest tak wielki i wtedy nie rozwija się postać kliniczna choroby.

Czym jest tarczyca?

Tarczyca jest jednym z największych gruczołów wydzielania wewnętrznego w organizmie każdego człowieka. U dzieci waży ona od 40 do 15 gram, natomiast u dorosłych waży od 15 do 30 gram. Tarczyca odpowiada za wytwarzanie hormonów, które kontrolują ciepłotę ciała oraz prawidłową przemianę materii. Oprócz tego wpływa również na funkcjonowanie układu nerwowego, rozrodczego, a także pokarmowego.

Objawy nadczynności tarczycy

Każdy, kto zauważy u siebie jakiekolwiek objawy tarczycy powinien natychmiast zgłosić się do specjalisty. Do najbardziej charakterystycznych objawów zalicza się: wzmożoną nerwowość, zwiększony poziom fT3 lub fT4, podwyższony poziom TSH, bezsenność, nadmierną ruchliwość, kołatanie serca, zaburzenia miesiączkowania, a także wole tarczycowe na szyi.

Przełom tarczycowy

Tarczyca zalicza się do tych chorób, które jak najbardziej powinno się leczyć. Niezwykle groźnym powikłaniem nieleczonej nadczynności jest przełom tarczycowy. Jest to rodzaj załamania równowagi organizmu, który jest spowodowany zwiększeniem ilości hormonów tarczycowych. Przełom tarczycowy najczęściej pojawia się w sytuacji narażenia organizmu na duży wysiłek bądź w wyniku zabiegu chirurgicznego. Leczenie tarczycy najczęściej sprowadza się do podawania wysokich dawek leków przeciwtarczycowych i glukozy, a także obniżania temperatury ciała. Leczenie tarczycy jest bardzo ważne, ponieważ w przypadku wystąpienia przełomu tarczycowego rokowanie jest średnie. Stwierdzono nawet, że umiera połowa osób z nieleczoną tarczycą.